Niedługo święta. Znów będzie szopka, będzie choinka...
Ale zupełnie nie o tym są czytania liturgii pierwszego dnia Adwentu.
To raczej spojrzenie w przyszłość. Na koniec tego świata.
Tak, Adwent każe nam skierować myśli ku powtórnemu przyjściu Jezusa i szczęśliwej wieczności.
Dziś? Jutro? Tego nikt nie wie. Przyszło nam żyć między „Chrystus zmartwychwstał”,
a „Chrystus powróci”. I dobrze by było, gdyby, gdy przyjdzie, zastał nas na ten dzień przygotowanych.